Publikacje zwarte:
Udział w konferencjach:
Na rozpoczęcie każdego roku akademickiego piszę przemówienia inauguracyjne. Po przejrzeniu kilku z nich zauważyłem, że warto byłoby je zachować i wydać w postaci osobnej publikacji. W ten sposób powstała pierwsza książka będąca ich zbiorem ? Myślenie według wartości o kształceniu akademickim i sytuacjach społecznych. Została wydana w 2004 roku. Od tamtego czasu nadal kieruję AHE i wygłaszam mowy inauguracyjne.
Teksty przemówień przygotowuję bardzo starannie. Inaugurację każdego roku traktuję bardzo poważnie, jako niebywałą okazję do wyrażenia osobistych przemyśleń. W spotkaniu tym uczestniczy zwykle 700 ? 800 pracowników uczelni i związanych z nią osób. Mam wówczas możliwość mówienia do nich prze około 15 - 20 minut. Taka okazja powtórzy się dla mnie dopiero za rok. Dlatego ten cenny czas chcę dobrze wykorzystać. Nad treścią przemówienia długo myślę, tekst wielokrotnie poprawiam, sięgam do tematów i problematyki dla mnie naukowo nowej. Teraz, po kolejnych 5-u latach pracy na uczelni i po dodaniu kolejnych przemówień, zauważyłem rzecz niebywałą. Teksty te są swego rodzaju kroniką mojego dojrzewania duchowego. Są zapisem pewnej ścieżki myślenia o sobie, o uczelni i otaczającym nas świecie społecznym. Ścieżka ta ma swoją własną dynamikę. Kolejne przemówienia z kolejnych lat stanowią obraz mojej duchowej dojrzałości. Z roku na rok robiłem pewien krok rozwoju w uzyskaniu coraz bogatszej świadomości tego co robię. Z drugiej strony zmieniał się mój świat zewnętrzny. Zmieniała się uczelnia, którą kierują. W każdym roku dzieło to miało inny wygląd, inną wielkość i inne zadania, wyzwania, z którymi przyszło mi się mierzyć.
Kolejne rozdziały niniejszej książki są zapisem wielu współistniejących ze sobą wątków, zmian. Po pierwsze, zmieniałem się ja sam i moja świadomość, sposób oraz treść myślenia. Po drugie, zmieniała się uczelnia, w której pracuję, czyli dzieło będące wytworem tej rozwijającej się świadomości. Po trzecie, zmieniało się otoczenie, inne uczelnie i władze ministerialne sprawujące nadzór nad uczelniami. Po czwarte, zmieniało się społeczeństwo polskie. Wspólnie z innymi Polakami uczyłem się życia społecznego i życia w globalnej wiosce, jaką jest teraz Ziemia.
Zmiany mojej świadomości. Kiedy uruchamiałem uczelnię, miałem już napisaną książkę ? Twórczy i harmonijny rozwój człowieka. Sformułowałem w niej definicję aktu twórczego. Praca ta utwierdziła mnie w przekonaniu, że ludzie w inny sposób niż robiło się to dotychczas, powinni przygotowywać się do dorosłego życia. Przygotowanie do twórczego rozwiązywania problemów jest zasadniczo różne od tego sztampowego, wpajającego szablonowy styl ich rozwiązywania. W ciągu jednego roku akademickiego w okresie Solidarności i w pierwszym półroczu stanu wojennego miałem okazję prowadzenia zajęć o twórczości. Ten szczęśliwy epizod skończył się tym, że po ich zakończeniu otrzymałem naganę od ministra za naruszenie przepisów stanu wojennego, gdyż samowolnie zmieniłem salę, w której spotykałem się ze słuchaczami. Zamiast uczyć w Sali Politechniki Łódzkiej, poszedłem ze studentami do Muzeum Sztuki i tam na przykładzie dzieł malarstwa pokazywałem im zmiany świadomości człowieka. Później jeszcze przez 10 lat bezskutecznie zabiegałem u władz uczelni o możliwość prowadzenia zajęć z zakresu działań twórczych.
Uczelnię uruchamiałem w momencie, gdy byłem głęboko przekonany o potrzebie odmiennego przygotowywania młodzieży i o potrzebie uczenia jej nie tylko wiedzy naukowej, ale także umiejętności twórczych. Tej możliwości nie uzyskałem w swojej macierzystej uczelni.
W momencie oddawania tej książki do rąk Czytelnika moja świadomość głęboko przebudowała się. Po 15-u latach pracy w uczelni kształcącej umiejętności twórczych, zauważyłem że człowiek zachowujący się twórczo głęboko się zmienia. Kolejne akty odkładają się w nim. Zmienia się jego stosunek do własnego życia, do innych ludzi i do wykonywanej pracy. Zyskuje on wymiar duchowy. Na początku interesowałem się samym aktem twórczym, a teraz świadomym i umyślnie kreującym się człowiekiem oraz jego wspólnotą. Twórczy człowiek nadaje nowy wymiar światu ? wymiar duchowy.
Piętnaście lat pracy w uczelni to proces zmiany świadomości od obiektywistycznego definiowania procesów twórczych do podmiotowego i umyślnego budowania wspólnoty ludzkiej. To zupełnie inny wymiar. Na początku, mimo wszystko, nadal odkrywałem prawidłowości rządzące w świecie, a dzisiaj w książce zamieszczam artykuły: Moralność człowieka żyjącego w wolności i Pole refleksji moralnej człowieka podmiotowego. W obu przypadkach przedstawiam sposób funkcjonowania człowieka, który przekroczył sam w sobie ograniczenia determinizmu, czy nazywając to innym językiem ? który przekroczył prawo karmy. W ciągu tych 15 ? u lat pracy przekroczyłem kolejny próg w rozwoju świadomości. Kolejne rozdziały książki są kroniką drogi do tego przekroczenia.
Przemówienia na otwarcie kolejnego roku akademickiego są także manifestacjami artystycznymi, według których w danym roku dzieło jakim jest uczelnia, było kształtowane. Przemówienie to zarazem spowiedź ze stanu świadomości i projekt, koncepcja, według której dzieło, czyli uczelnia ma być kształtowane. Przemówienie nie zawiera jedynie waloru teoretycznego. W jego treści obecny jest również projekt budowy dzieła w konkretnym roku akademickim. Wydaje się, że rozwój uczelni to tylko zmiany ilościowe. W kolejnych przemówieniach kryją się wyzwania, jakie zostały postawione w danym okresie i duchowe koncepcje, które w danym roku będą rozwijane.
W finale następuje domknięcie pewnego etapu. Tym zamykającym projektem jest już rozwój społeczeństwa funkcjonującego w wymiarze duchowym, a nie tylko rozwój umiejętności twórczych. Głównym elementem owej duchowości jest sposób podejmowania decyzji przez człowieka wolnego ? nowy sposób moralnego funkcjonowania sprzyjającego dalszemu rozwojowi jego sfery duchowej.
Zmiany dzieła. Na przestrzeni opisywanych 15 ? u lat zmieniła się też sama uczelnia. Pierwsza inauguracja odbyła się 7.10.1994 roku. Nowy rok akademicki rozpoczynało wówczas 150-u studentów. We wszystkich oddziałach AHE studenci uczą się umiejętności twórczych. Oznacza to, że zatrudniona jest duża rzesza nauczycieli akademickich, prowadząca przedmioty służące opanowaniu przez studentów umiejętności kluczowych, czy inaczej to nazywając ? umiejętności interpersonalnych. Od początku trwania uczelni do programu nauczania zostały włączone przedmioty, których celem jest wspieranie rozwoju podmiotowego studentów. Fakt prowadzenia zajęć z tych przedmiotów jest zarazem okazją do zbierania olbrzymich doświadczeń z zakresu treści i metodyki nauczania umiejętności twórczych.
Dzięki temu olbrzymiemu doświadczeniu mogłem zbudować dalsze koncepcje myślenia twórczego. Metodyka pracy z podmiotem jest książką powstałą z konieczności kształcenia nauczycieli z zakresu umiejętności twórczych. Codzienne potrzeby nauczania pedagogów zmusiły mnie do zebrania wiedzy metodycznej. Zawarte jest tam nauczanie sposobu konstruowania pojedynczego ćwiczenia, organizowania warsztatu, oraz sposobu formułowania projektu podmiotowo-twórczego.
Z kolei potrzeba przekazywania innym umiejętności innowacyjnego zarządzania leży u podłoża pracy ? Zarządzanie skierowane na podwładnego. Opisałem w niej koncepcję innowacyjnego zarządzania, która została odróżniona od zarządzania tradycyjnego. Przedstawiłem również narzędzia służące innowacyjnemu funkcjonowaniu organizacji, takie jak audyt i strategia.
Rozwój dzieła w postaci powiększającej się uczelni i codzienne potrzeby efektywnego zarządzania nią są przyczyną dalszego rozwijania koncepcji twórczości.
Ewoluujące dzieło, jakim jest uczelnia, pociąga za sobą rozwój wielu innych obszarów aktywności. Są nimi: Polski Uniwersytet Wirtualny, w którym rozwijana jest technologia i metodyka kształcenia na odległość; Galeria Patio ? galeria artystyczna, w której prezentowane są ciekawe wydarzenia artystyczne; wydawnictwo naukowe. Całość i różnorodność rozwoju uczelni jest przyczynkiem do zdobywania coraz szerszych doświadczeń z zakresu zachowań innowacyjnych. Bez tych doświadczeń nie pojawiłoby się wielu problemów. Rozwiązywanie napotykanych trudności służy dalszemu rozwijaniu refleksji o zachowaniach twórczych. Dzieło stymuluje rozwój teorii. Z kolei rozwój teorii dobrze służy rozwojowi dzieła.
Jednym z ważnych wniosków, jakie można wysnuć na podstawie pozyskanych doświadczeń, jest potrzeba głębokiej reformy treści jak i metodyki nauczania. Jak do tej pory, przekazywana studentom wiedza prawie w całości dotyczyła opisu otaczającego nas świata. Wiedza ta, zgodnie z kanonami naukowości, formułowana jest w sposób obiektywny i zabiega się o jej walor prawdziwości. Na podstawie doświadczeń uzyskanych w AHE można stwierdzić, że należy uruchomić drugi nurt nauczania. Jest nim umiejętność funkcjonowania osoby ludzkiej. Student może rozwijać w sobie umiejętność efektywnego operowania posiadaną wiedzą i sprawnego rozwiązywania problemów. Tak naprawdę po to ludzie się uczą, aby umieć rozwiązywać problemy i aby coraz lepiej radzić sobie z rozmaitymi trudnościami. Drugi rodzaj wiedzy ? nauczany tylko w AHE ? jest tym potrzebnym elementem. Nie wystarczy posiadać wiedzę, trzeba jeszcze potrafić ją wykorzystać do radzenia sobie z problemami, bo to jest zasadniczym celem edukacji.
W miarę trwania uczelni zmieniało się też jej otoczenie. Na początku lat 90, po niemal 20-u latach nowa Polska wolnorynkowa dopiero zaczęła się kształtować. Był to już kraj znacznie bardziej dojrzały, z wieloma dobrze funkcjonującymi urzędami. Zmianie zaczęło też stopniowo ulegać szkolnictwo wyższe. Na początku współczynnik młodzieży uczęszczającej na studia, czyli współczynnik scholaryzacji wynosił 7%, a teraz sięga niemal 50%.
Szkoda tylko, że rozwój AHE jest przyjmowany jedynie jako zagrożenie dla systemu. W środowisku naukowym obserwuję brak wrażliwości na dokonania z zakresu innowacyjności, twórczości oraz doświadczeń w obszarze budowania człowieka podmiotowego. Zbiór przemówień i pokrewnych im refleksji jest właśnie drogą, jaką przechodzę od myślenia autorytarnego do podmiotowego. Moje doświadczenia związane z praca w AHE umożliwiły mi dostrzeżenie tego unikalnego procesu, jaki dokonuje się w Polsce. Na początku zaledwie stawiam tezę, że w Polsce mają miejsce olbrzymie i bardzo cenne przemiany. Dalej, coraz wnikliwiej obserwuję ten proces.
Dla mnie ta droga, polegająca na osobistym przejściu od myślenia scjentystycznego do podmiotowego, była trudna, ale niezwykle fascynująca. Ucząc się nowego myślenia, zarazem zmieniłem siebie. Radząc sobie z bieżącymi problemami, musiałem intensywnie myśleć i działać. Pojawiające się trudności zmuszały mnie do ekstremalnego wysiłku praktycznego i intelektualnego. Dzięki olbrzymiej presji otoczenia udało mi się sformułować choć podstawowe zręby koncepcji człowieka podmiotowego.
Wszystkim tym Czytelnikom, którzy chcieliby podążać tropem, ścieżką przejścia od myślenia scjentystycznego do podmiotowego, a przez to lepiej zrozumieć zmiany, jakie dokonują się we współczesnym świecie i w nich samych, poświęcam tę książkę.